Dzień dobry! (A raczej dobry wieczór, patrząc na godzinę).
Nie miałam pomysłu na tytuł posta, więc jest, jaki jest.
Dzisiaj niedziela była lekko napięta. Wstałam około 12.00 i zjadłam bekon na śniadanie. Potem ubrałam się, toaleta itd. Jak już wczoraj Wam mówiłam byłam u babci, tam zjadłam obiad i tort (nie mam pojęcia z jakiej okazji, ale był dobry :3). Dodatkowo byłam na kuligu za autem mojego taty, było wspaniale! Trzy wielkie okrążenia... Super! Polecam wszystkim takie kuligi, i oczywiście standardowe, w saniach za końmi.
Potem wróciłam, i wyszłam z psem na wieczorny spacer. Teraz może zrobię jakąś stylizację? Ap-ropo stylziacji - dzisiaj nie mam dla Was żadnej, ale poniewąż jutro nie idę do szkoły, to może coś wykombinuję.
No cóż, zmykam.
Czeeeeść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj, aby nie używać wulgaryzmów i podpisywać się nickiem ze Stardoll.